Jak długo istnieje województwo kujawsko-pomorskie (1998 r.), tak długo trwają dyskusje i spory, które z miast, dwóch jego stolic jest ważniejsze. Uzgodniony na początku układ, że to, co rządowe w Bydgoszczy (i wojewoda), a to, co samorządowe w Toruniu (i marszałek) – nie było przestrzegane. Zaborczy Toruń lokował u siebie wiele siedzib instytucji rządowych. Kilka lat dyskutowano już jak wyglądać ma metropolia, jak zbliżyć do siebie Bydgoszcz z Toruniem.
Dyskusja rozgorzała ponownie za sprawą przesłanego do konsultacji rządowego dokumentu „Koncepcja Rozwoju Kraju 2050”, przygotowanego przez zespół Ministerstwa Funduszy i Polityki Regionalnej.
W dokumencie tym, zarówno Bydgoszcz jak i Toruń zaliczone zostały do aglomeracji regionalnych, plasujących się poza siedmioma największymi miastami, jak Gdańsk, Szczecin, Poznań, Wrocław, a w rzędzie z Rzeszowem czy Lublinem.
Marszałek województwa Piotr Całbecki zainicjował posiedzenie Sejmiku województwa, na którym przyjęto projekt stanowiska Zarządu Województwa, sprzeciwiającego się takiemu potraktowaniu, de facto zdegradowaniu roli i pozycji ośrodków stołecznych województwa. Zarzucano niedoszacowanie ich znaczenia i potencjału rozwojowego oraz apelowano o wprowadzenie zmian oraz zakwalifikowanie obydwu miast do kategorii dwubiegunowej „metropolii krajowej”.
Przed przyjęciem tego stanowiska podczas Sejmiku, protestowały środowiska społeczne Bydgoszczy (Bydgoski Ruch Miejski, Instytut Strategie 2050 w woj. kujawsko–pomorskim, Kujawsko-Pomorskie Stowarzyszenie Rozwoju Transportu Publicznego, Samorządna Bydgoszcz), niektórzy radni Bydgoszczy i sejmiku oraz b. prezydent miasta Roman Jasiakiewicz). Opowiedzieli się jednoznacznie za ustanowieniem ponadregionalnej pozycji Bydgoszczy, gdyż lata doświadczeń pokazują, że oba miasta się nie integrują a konkurują ze sobą. Położone między silniejszymi Trójmiastem i Poznaniem oraz Łodzią i Szczecinem nie wzrastają, a systematycznie słabną. Dotyczy to także miast średnich Włocławka, Grudziądza i Inowrocławia. Swoje opinie i uwagi wysłali do ministerstwa z datą 22 sierpnia.
Sejmik mimo tego, swoje stanowisko przyjął 26 sierpnia większością głosów. Dwa dni później marszałek zwołał wojewódzkie Forum Samorządowe w celu przedyskutowania koncepcji, wobec której stanowisko Sejmiku… już obowiązywało. W forum uczestniczyli m.in. I wicewojewoda kujawsko-pomorski, parlamentarzyści z Kujawsko-Pomorskiego (senator Stanisław Pawlak z Lewicy), ale bez udziału prezydenta Bydgoszczy i rzekomo nie zaproszonych radnych tego miasta.
Choć Bydgoszczą od lat rządzi koalicja PO–Lewica, to inicjatywnością w tej ważnej kwestii wykazali się radni Bydgoskiej Prawicy, którzy zawnioskowali o zwołanie nadzwyczajnej sesji Rady Miasta. Propozycja została przyjęta i 4 września odbyła się owa siódma z kolei sesja Rady Miasta z jednym punktem merytorycznym: „Projekt stanowiska Rady Miasta Bydgoszczy w sprawie hierarchii sieci osadniczej zawartej w dokumencie „Koncepcja Rozwoju Kraju 2050”.
Przyznać trzeba, że radni odstąpili od zwykle burzliwej dyskusji, zastanawiając się nad faktyczną przyszłością swego miasta. Dokument sięgający programowaniem do roku 2050, ich zdaniem – posiada wiele wad diagnostycznych i prognostycznych. Zgodzili się jednak z jednym, że Bydgoszcz spełnia już teraz wiele funkcji określających jej ponadregionalne i krajowe znaczenie. Wskazano na funkcję naukową – Collegium Medicum, Akademia Muzyczna, Politechnika Bydgoska i Uniwersytet Kazimierza Wielkiego; funkcje obronną – związaną z ulokowaniem 6 jednostek NATO-wskich, funkcję medyczną – szpitale bydgoskie w czołówce krajowej; funkcję kulturalną – imprezy muzyczne i instytucje z filharmonią i operą; funkcje wyspecjalizowanego przemysłu obronnego, technologicznego, informatycznego, przetwórstwa tworzyw sztucznych.
Budowane jest doświadczenie współpracy samorządów tworzących Stowarzyszenie Metropolia Bydgoszcz (obejmujących blisko 600 tys. osób).
Twierdzono, że zakwalifikowanie Bydgoszczy do grupy ośrodków regionalnych jest błędne i spowoduje spowolnienie jej rozwoju.
Podkreślano, że Bydgoszcz i Toruń to samodzielne podmioty samorządowe, pomiędzy którymi występują mało istotne powiazania funkcjonalne. W porównaniu kapitałów spoleczno-gospodarczych obu miast różnice przemawiałyby na korzyść Bydgoszczy, a forsowanie duopolu może faktycznie tylko podnieść rangę Torunia kosztem Bydgoszczy (dlatego Toruń jest zainteresowany taką koncepcją).
W dyskusji na Sesji przewidziano wystąpienie marszałka Piotra Całbeckiego, ale był na delegacji zagranicznej. Nie przyjechał nikt inny z Zarządu Województwa. Nie było też nikogo ze, zwykle mocno zaangażowanego w bydgoskie sprawy, Towarzystwa Miłośników Miasta Bydgoszczy (od niedawna prezesem jest wicemarszałek Sejmiku Zbigniew Ostrowski).
Pierwsze wystąpienia zatem należały do parlamentarzystów. Iwona Karolewska i Iwona Kozłowska (KO) dzieliły się uwagami z udziału we wspomnianym Forum Samorządowym. Nie zgadzają się z metodologią zbudowania dokumentu koncepcji rozwoju kraju. Podobne refleksje formułował senator Andrzej Kobiak (KO). Impulsu do rozwoju Bydgoszczy upatruje w zbudowaniu S–10 i lotniska związanego z celami wojskowymi.
Podkreślano, że jako posłanki i posłowie Ziemi Bydgoskiej muszą zareagować w Sejmie na materiał degradujący Bydgoszcz, przygotowany nierzetelnie. Z deklaracją obrony Bydgoszczy zapowiadali współpracę z jej władzami.
Łukasz Schreiber – poseł PiS, wytykał brak konsultacji dokumentu z prezydentem Bydgoszczy, niedostatki koncepcji rządowej. Ta koncepcja jest niebezpieczna dla Bydgoszczy – podkreślał. Może zdecydować o przydziale środków na inwestycje, a raczej ich ograniczeniu. Jaki pomysł mają ci, którzy nas reprezentują w rządzie? – pytał. Potrzebna jest pobudka przedstawicieli Bydgoszczy w rządzie, żeby wzmocnić siłę i znaczenie Bydgoszczy. Dyskusja nie ma dziś charakteru politycznego, bo przecież daleko do wyborów, ale rzeczywiście wynika z troski o rolę Bydgoszczy w rozwoju kraju.
Poseł Włodzisław Giziński (KO) – objaśniał na grafice jak wygląda sytuacja ośrodków miejskich w Polsce. Jak kształtuje się sieć osadnicza wokół tych największych miast. Bydgoszcz i Toruń, mimo iż dzieli je zaledwie 30–50 kilometrów nie funkcjonują wspólnie. W ramach Zespołu Parlamentarnego musimy walczyć o S–10, żeby zlikwidować wykluczenie komunikacyjne Bydgoszczy oraz o port intermodalny w Emilianowie.
Dużo uporządkowanej wiedzy wniósł na Sesji RM Łukasz Kubiak – autor artykułu naukowego pt. „Proces formowania się bydgosko – toruńskiego ZIT”, który faktycznie nie powstał.
Swoje argumenty przeciwko forsowaniu duopolu bydgosko-toruńskiego przedstawili też Grzegorz Dudziński (Stowarzyszenie Metropolia Bydgoska) i Patryk Konsorski (Bydgoski Ruch Miejski).
Radni zabierający głos w dyskusji byli jednomyślni – Bydgoszcz powinna być rdzeniem województwa. Jakub Mikołajczak (KO) podziękował Bydgoskiej Prawicy za spowodowanie zwołania tej nadzwyczajnej sesji, bo włodarze miasta uzyskali pełny ogląd sytuacji i pomoc w wypracowaniu jednolitego stanowiska samorządu. Społecznikom i przedstawicielom organizacji miejskich radna Grażyna Szabelska (Bydgoska Prawica) podziękowała za przedstawione prezentacje i opracowania.
Z klubu Lewicy głos zabrał radny Jan Szopiński, krytykując dokument „Koncepcji Rozwoju Kraju 2050”. Stwierdził, że nie znalazł tam informacji, że to rząd planuje utworzenie duopolu Bydgoszczy i Torunia. Faktycznie przedstawiona koncepcja nie jest aktem prawnym, lecz wydawnictwem naukowym opartym na nieaktualnych danych i wybiórczo potraktowanych artykułach i dokumentach. Nie ma profesjonalnej oceny bydgosko-toruńskiego obszaru funkcjonalnego. Poparł projekt uchwały RM wnioskując, by wyraźnie zaznaczyć, że jako bydgoszczanie oczekujemy od rządu wpisania Bydgoszczy, metropolii bydgoskiej – zgodnie ze stanem faktycznym, do rejestru ośrodków ponadregionalnych.
Prezydent Rafał Bruski przedstawił swoje pisemne wystąpienie do ministry Katarzyny Pełczyńskiej-Nałęcz, które spotkało się z aprobatą radnych.
Sesja RM zakończyła się przyjęciem stanowiska ws. „Koncepcji Rozwoju Kraju 2050”
W głosowaniu uczestniczyło 23 obecnych radnych, a poniżej przedstawione stanowisko przyjęto jednogłośnie.
To jednak jeszcze nie koniec debaty, albowiem Zespół Parlamentarny Ziemi Bydgoskiej zbierze się 5 września, być może z przedstawicielem ministerstwa. Również 5 września obradować będzie sesja Rady Miasta Torunia, gdzie jak zapowiedziano, przedstawione zostaną argumenty za metropolią bydgosko-toruńską.
Stanowisko Rady Miasta Bydgoszczy
w sprawie hierarchii sieci osadniczej
zawartej w dokumencie „Koncepcja Rozwoju Kraju 2050"
Rada Miasta Bydgoszczy, mając na uwadze doświadczenia z realizacji ZIT BTOF w perspektywie 2014-2020 oraz pojawiające się opracowania naukowe, zaznacza, że nie ma podstaw merytorycznych, ani woli bydgoskiego samorządu, do tworzenia dwubiegunowej metropolii bydgosko-toruńskiej.
Podkreślamy potrzebę wyraźnego rozróżnienia potencjałów Bydgoszczy i Torunia. Dotychczasowa polityka zrównująca oba miasta prowadzi do osłabienia ich pozycji względem silniejszych ośrodków miejskich. Praktyka ostatnich lat pokazuje, że oba ośrodki wyposażone w podobne funkcje, zamiast ku sobie ciążyć, oddziałują w kierunkach przeciwnych względem siebie, głównie na obszary zlokalizowane bliżej każdego z miast.
Uważamy, że to Bydgoszcz, jako miasto o większym potencjale demograficznym i gospodarczym, powinna być centralnym ośrodkiem, wokół którego budowana będzie metropolia ponadregionalna. Wykrystalizowanie hierarchii funkcjonalnej pomiędzy Bydgoszczą a Toruniem, doprowadzi do szybszego rozwoju całego regionu i większej spójności województwa.
UZASADNIENIE
W unijnej perspektywie 2014-2020 Bydgoszcz i Toruń tworzyły wspólny ZIT, co zostało Bydgoszczy narzucone przez władze centralne. Doświadczenia z wdrażania tego instrumentu pokazały, że taki bipolarny układ jest fikcją, gdyż w ramach ZIT nie zrealizowano istotniejszych projektów integrujących Bydgoszcz z Toruniem, co było głównym celem uruchomienia ZIT.
Zamiast tego, samorządy realizowały na swoim terenie miękkie projekty, takie jak termomodernizacja szkół, czy budowa ścieżek rowerowych. Koncepcja Rozwoju Kraju 2050, będąca przedmiotem konsultacji społecznych, opiera się w zakresie hierarchii funkcjonalnej miast na analizach naukowców z Instytutu Rozwoju Miast i Regionów, którzy w opracowaniu pt. „Baza ekonomiczna miast i ich obszarów funkcjonalnych" dokonują oceny potencjału kierunku bieguna wzrostu na podstawie wskaźników bazy ekonomicznej tj.: duża „głębokość" bazy ekonomicznej, wysoki stopień zdywersyfikowania, wysoka nadwyżka pracujących, znaczący udział usług rynkowych opartych na wiedzy, które spełniają jedenaście obszarów metropolitalnych w Polsce, w tym Bydgoszcz - jako jedyny ośrodek w kujawsko-pomorskim, mająca podobny potencjał jak predysponowany do metropolii ponadregionalnych Szczecin.
Metropolia Bydgoszcz to: 8 lat współpracy, 20 samorządów, 600 tysięcy mieszkańców. Blisko 200 powiązań funkcjonalnych pomiędzy członkami Metropolii na podstawie zawartych umów i porozumień między samorządami.
Nasze osiągnięcia w ramach Metropolii Bydgoszcz obejmują rozwój komunikacji międzygminnej, który obecnie obejmuje 13 linii autobusowych, wprowadzenie Metropolitalnego Biletu Uczniowskiego oraz Metropolitalnej Karty Seniora, z której skorzystało blisko 50 000 osób. W gospodarce odpadami mamy jednolitą stawkę za utylizację odpadów dla gmin korzystających z bydgoskiej spalarni oraz powołaliśmy Bydgoską Grupę Zakupową, umożliwiającą tańsze zakupy energii i gazu. Promujemy gospodarczo region, wspieramy lokalne przedsiębiorstwa, a także rozwijamy sieć dróg rowerowych i nowoczesne elektrociepłownie gazowe. Działamy również na rzecz integracji lokalnej społeczności poprzez różnorodne inicjatywy.
Nasze przyszłe cele obejmują m.in. utworzenie formalnego związku metropolitalnego, w tym zaangażowanie w prace nad odpowiednimi regulacjami prawnymi. Planujemy sprawnie realizować Zintegrowane Inwestycje Terytorialne, przeznaczając ponad 500 mln zł na inwestycje i edukację w ramach środków FEdKP 2021–2027 na terenie gmin metropolii. Priorytetem jest rozwój transportu publicznego, szczególnie lepsze połączenie z Bydgoszczą kolejnych gmin. Chcemy zapewnić samowystarczalność wszystkich gmin w zakresie gospodarowania odpadów, m.in. poprzez budowę biogazowni, oraz dążyć do ograniczenia smogu poprzez wspólne działania na rzecz ochrony środowiska.
Jednocześnie Rada Miasta Bydgoszczy wyraża pełne poparcie dla stanowiska wyrażonego w piśmie prezydenta Bydgoszczy Rafała Bruskiego z dnia 28 sierpnia 2024 r. do Pani Katarzyny Pełczyńskiej-Nałęcz, Minister Funduszy i Polityki Regionalnej, a także stanowisk wyrażonych m.in. przez Stowarzyszenie „Metropolia Bydgoska", Bydgoskiego Ruchu Miejskiego, Instytutu Strategie 2050 w województwie kujawsko-pomorskim, Kujawsko-Pomorskiego Stowarzyszenia Rozwoju Transportu Publicznego oraz Samorządnej Bydgoszczy.
Czytaj więcej:
* Zapis wideo obrad VII Sesji Rady Miasta Bydgoszczy
Opr. nim, 4 września 2024 r.