Granicę polsko-ukraińską przekroczyło już ponad 2 miliony uchodźców, uciekających przed rosyjską agresją. Polki i Polacy okazują ogromne serce i życzliwość, pomagając im znaleźć dach nad głową, zbierając dary i pieniądze, jednak możliwości obywateli zaczynają się wyczerpywać i konieczne jest zorganizowanie systemowej pomocy instytucjonalnej. Na taką pomoc konieczne są pieniądze, przekonują politycy Lewicy i apelują do rządu, by Zwrócił się o wsparcie do Unii Europejskiej. Lewica wskazuje na potrzebę przekazania przez Unię 500 euro na jednego uchodźcę i uruchomienie europejskiego mechanizmu gościnności.
„Ten zryw polskich obywateli przeszedł najśmielsze oczekiwania, ale dzisiaj, poza zrywem, jest potrzebna konkretna pomoc. Ta konkretna pomoc jest potrzebna od Unii europejskiej, wspólnoty, której jesteśmy częścią” – mówił poseł Tomasz Trela, wiceszef Klubu Poselskiego Lewicy.
Polityk Lewicy poinformował, że propozycja Lewicy zostanie przedstawiona podczas spotkania premiera Morawieckiego z opozycją. Łódzki poseł podkreślił, że Lewica chce, by premier Morawiecki i rząd PiS oficjalnie zwrócili się do Komisji Europejskiej z propozycją miesięcznego wsparcia w wysokości 500 euro na jednego uchodźcę.
Jak zaznaczył, pomoc nie będzie kierowana bezpośrednio do uchodźców, tylko do instytucji wspierających osoby uciekające przed wojną w Ukrainie, w tym w dużej mierze do polskich samorządów. Pieniądze zostałyby wykorzystane na zapewnienie lokali mieszkalnych, zwiększenie miejsc w żłobkach, przedszkolach i szkołach, a także objęcie uchodźców opieką zdrowotną i pomocą społeczną.
„Dziś trzeba powiedzieć bardzo wyraźnie, bez pomocy i wsparcia Unii Europejskiej, my sobie z tym kryzysem humanitarnym nie poradzimy, bo jest to kryzys na niewyobrażalną skalę” – dodał parlamentarzysta.
Poseł Lewicy przytoczył przykład Turcji, która w czasie wojny w Syrii mogła liczyć na wsparcie finansowe Unii. Zdaniem posła Treli Polska powinna taką pomoc z Unii otrzymać natychmiast, ponieważ budżet krajowy nie jest w stanie wytrzymać tak ogromnej pomocy, jaka jest potrzebna, zwłaszcza jeśli kryzys trwać miałby kilka miesięcy lub lat.