Ostatni raport NIK nie pozozstawia suchej nitki na obecnie funkcjonującym systemie zdrowia. Oficjalne zdanie Izby potwierdza, że polska służba zdrowia nie jest przyjazna dla pacjenta. Brak strategii i propozycji rozwiązań organizacyjno – prawnych od lat jest już faktem. Zaniedbania w długookresowych planach rozwoju ignorujących indywidualne potrzeby placówek doprowadziły zdrowie Polaków do ruiny.
Co więcej nakłady publiczne na zdrowie w naszym kraju są jednymi z najniższych w Europie. Przez to jesteśmy w grupie absolutnie kilku państw, których sami obywatele, Polki i Polacy, najwięcej dokładają do procesu leczenia ze swoich prywatnych pieniędzy.
Do tej pory służba zdrowia funkcjonuje zaleczając swoje problemy doraźnymi rozwiązaniami. W Polsce ciągle leczy się ludzi, a nie zapobiega ich chorobom. Mamieni dodatkowymi świadczeniami wyborcy prawicy pokornie przyjmują upokorzenia związane z brakiem wsparcia ich zdrowia zadowalając się perspektywą Emerytury Plus, ktora pozwoli zakupić im więcej leków
Z punktu widzenia strategii zdobywania elektoratu jest to działanie niezwykle skuteczne, ponieważ nie doświadczając bólu i choroby nie odczuwamy również przejemności jego ustapienia. Jakże mocniejsze jest więc przywiązanie do tego kto od nich uwolnił. Choćby na chwilę.